Dlaczego ciągle jesteś zarobiona?

Witaj! Na rozgrzewkę przygotowałam dla Ciebie 3 kluczowe pytania – zastanów się nad nimi przez chwilę.

Kiedy ostatnio miałaś do siebie wyrzuty, że nie masz czasu na dodatkową zabawę z dziećmi, na aktywność fizyczną, zdrowie odżywianie, wyjście do przyjaciółki?

Jak często czujesz frustrację, spowodowaną natłokiem obowiązków, na które nie masz już siły?

I najważniejsze – czy kiedykolwiek zastanawiałaś się, dlaczego jesteś zarobiona?

Dzisiaj przychodzę do Ciebie z odpowiedzią na to ostatnie pytanie.

Jesteś gotowa spojrzeć prawdzie prosto w oczy?

Jesteś zarobiona, bo chcesz innym udowodnić swoją wartość

Tak, to pierwsza bolesna prawda. Bardzo często jest tak, że nie wiedzieć skąd, czujemy wewnętrzną potrzebę udowodnienia czegoś innym. Pytanie tylko – po co? Czy to faktycznie podnosi naszą wartość?

Pewnie nie raz pomyślałaś sobie, zostawiając dzieci u dziadków, że to Ty powinnaś w tym momencie przejąć opiekę – chcesz przecież być “dobrą matką”.

Pewnie nie raz spotykając się ze znajomymi, krążyły nad Tobą czarne myśli, że mogłaś ten czas poświęcić na coś innego, co Cię rozwinie – chcesz przecież być “profesjonalistką w swoim zawodzie”.

Pewnie nie raz brałaś na siebie odpowiedzialność za sprawy, które nie są dla Ciebie priorytetowe – tylko po to, by pokazać, że jesteś “bezinteresowną bohaterką dnia codziennego, która nie robi problemów”.

Mam rację?

Spokojnie, nie jesteś wyjątkiem.

Spotkałam się już z wieloma takimi przypadkami podczas moich konsultacji.

Właśnie dlatego postanowiłam napisać dla Ciebie ten artykuł.

Jesteś zarobiona, bo robisz wszystko (i za wszystkich) najlepiej

Wiadomo, że tylko Ty potrafisz tak dobrze doprawić kurczaka na obiad. Tylko Ty z niezwykłą precyzją dobierasz ubrania dla dziecka dopasowane kolorystycznie. To również także Ty zawsze wiesz najlepiej jakie zakupy należy zrobić. I ciąglę myślisz, że tych i jeszcze wielu innych zadań nie może za Ciebie wykonać nikt inny!

Ile razy nacięłaś się na tym, że nie potrafiłaś powiedzieć “NIE”?

Albo nawet byłaś w sytuacji, w której to sama dobrowolnie zgłosiłaś się na ochotnika?

Zapomniałaś, że wokół Ciebie są przecież jeszcze inni?

Być może mniej zapracowani?

Twoje poczucie niedosytu i dyskomfortu w sytuacjach, gdy musisz oddelegować pewne obowiązki nie zwiastuje niczego dobrego. Szczególnie, jeśli cierpi na tym brak wolnego czasu.

Jesteś zarobiona, bo boisz się opinii (krytyki) innych

Od razu przypomnę Ci, że inni są o wiele bardziej zajęci dbaniem o własnym czubek nosa, niż myśleniem o tym, co zrobiłaś, a czego nie.

Jednak czy mimo to nie jest tak, że wyjście do salonu kosmetycznego to już dla Ciebie za dużo? Czy nie uciekasz tym samym od tego, by nie posądzono Cię o zaniedbywanie obowiązków rodzinnych na swój koszt? A może nie chcesz, by inni pomyśleli, że skupiasz się tylko na wyglądzie zewnętrznym?

Jak to jest u Ciebie? Czego się boisz?

Czyja opinia może być dla Ciebie tak bolesna, że odbiera Ci radość z życia?

I czy na pewno jest ona obiektywna?

Jesteś zarobiona, bo stawiasz potrzeby innych ponad swoje

Ustalmy to na początku – w pomaganiu nie ma absolutnie nic złego. Inna sprawa, jeżeli zamieni się ono w wyręczanie, a Ty dodatkowo nie będziesz miała odwagi, by odmówić. Frustracja, która dopada Cię w momentach, kiedy uświadamiasz sobie, że stawiasz potrzeby innych ponad swoje, często jest spowodowana brakiem asertywności.

Zdarzają się przecież chwile bezsilności, w których najchętniej pozbyłabyś się części swoich obowiązków. Co więcej, to bardzo realny scenariusz, ale Ty zaciskasz zęby, mówisz sobie, że jesteś silna i tkwisz w tym dalej, do upadłego.

Zastanów się, czy ta prawda rezonuje w Twoim życiu.

Jak duży opór czujesz przed tym, by poprosić kogoś o pomoc?

W porządku, postawiłyśmy już diagnozę, której prawdopodobnie miałaś świadomość – jesteś zarobiona.

Ale co dalej? Jak z tym walczyć? Na szczęście rzucenie wszystkiego i wyjazd w Bieszczady to nie jedyny słuszny sposób na rozwiązanie Twoich problemów.

Receptę podam Ci już w kolejnym artykule na moim blogu!

Do tego czasu polecam przeanalizować raz jeszcze wszystkie pytania, które pojawiły się w tym tekście. Pomogą Ci zrozumieć siebie i Twoje otoczenie!